„Rewolucja zjada własne dzieci”
tu moze być krótkie rozwinięcie
Maksymilian de Robespierre
Maximilien de Robespierre Był założycielem i przywódcą Klubu Jakobinów. Początkowo opowiadał się przeciwko karze śmierci, jednak z czasem zmienił zdanie. Z chwilą uwięzienia króla Ludwika XVI zaczął wygłaszać mowy, w których przekonywał o konieczności jego zabicia.

Przywódca jakobinów był typowym, choć doprowadzonym do skrajności, przykładem „człowieka Oświecenia” – wierzył w potęgę Rozumu, odrzucał wszystko to, co nie dało się racjonalnie wyjaśnić. Robespierre był zaciekłym przeciwnikiem Kościoła Katolickiego.

Kościoły w całej Francji bezczeszczono podczas świętokradczych „nabożeństw”, w czasie których dochodziło nawet do stosunków seksualnych na poświęconych ołtarzach. Najświętszy Sakrament deptano i prześmiewczo spożywano, parodiując udzielanie przez kapłanów komunii świętej podczas Eucharystii.

W czasie Wielkiego Terroru aresztowano około 300 tysięcy osób – „wrogów rewolucji”. 10 tysięcy zmarło w więzieniach, a około 17 tysięcy poniosło śmierć na gilotynie w trakcie publicznych egzekucji, które stały się codziennością Paryża. Ścinano średnio 46 osób dziennie.

Terror, jaki Robespierre wprawił w ruch trudno było zatrzymać. Codziennie odnajdywano kolejnych wrogów ludu. W końcu machina przemocy rozpędziła się tak bardzo, że nawet dla otoczenia Robespierre’a stało się to zbyt niebezpieczne. 27 lipca 1794 roku został on aresztowany przez Zgromadzenie Narodowe.

Następnego dnia trafił w to samo miejsce, gdzie z jego rozkazu zginęło tyle tysięcy jego rodaków. Robespierre został ścięty 28 lipca 1794 roku wieczorem na Placu Rewolucji. W kolejnych dniach zgilotynowano 82 jego największych zwolenników. Wielki Terror dobiegł końca, choć nie był to jeszcze koniec rewolucji.